VI KOLEJKA- RAPTUS ODPRAWIONY Z KWITKIEM

VI KOLEJKA- RAPTUS ODPRAWIONY Z KWITKIEM

Ostatni niedzielny mecz w wykonaniu piłkarzy Raptusa był bezapelacyjnie najgorszym w tym sezonie. Zabrakło dosłownie wszystkiego, zaczynając od obrońców, kończąc na napastnikach. Zwłaszcza pierwsza część spotkania była katastrofalna. Ogromne błędy w defensywie, rozkojarzenie i brak jakiejkolwiek dynamiki w kreowaniu akcji spowodował, że Beskid grał co chciał i do przerwy prowadził 3:0.

Druga część meczu w przeciwieństwie do poprzednich kolejek również kolorowa nie była. Beskid strzelił kolejne 3 gole pozwalając jednocześnie Raptusowcom tylko na dwa trafienia, których autorem został Dariusz Haniszewski po dwóch asystach Adriana Urbaniaka. Końcowy rezultat to 2:6

Nie wygrywamy 4 z rzędu meczu, taka jest brutalna prawda. Po doskonałym początku zostajemy brutalnie sprowadzeni na ziemię, zamiast grać co raz lepiej, systematycznie notujemy tylko  gorsze występy. Trzeba wziąć się w garść bo już w następny weekend do Dzikowic przyjeżdża lider rozgrywek, który aspiracje ma jasne, wywieźć z Dzikowic 3 punkty. Przy takiej dyspozycji ciężko będzie się przeciwstawić. Czas najwyższy zaprezentować się tylko z dobrej strony, bez gorszych momentów. Na spotkanie z Zorzą zapraszamy w niedzielę, 11 października do Dzikowic na godzinę 15:00.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości