CZERNA ZA MOCNA
W 3 kolejce ligowej Raptus Dzikowice udał się do Czerenej aby podjąć tamtejszy Płomien. Dzikowiczanie, podbudowani zwycięstwem z Garbarnią Leszno Górne mieli chęć na zgarnięcie kolejnych trzech punktów. Już od pierwszego gwizdka sędziego wiadomo było jednak, że Czerna nie będzie należała do najłatwiejszych rywali. Gospodarze od początku próbowali uzyskać przewagę, oddali pierwsze dwa groźne strzały w odstępie kilkudziesięciu sekund, jednak to przyjezdni jako pierwsi objęli prowadzenie, ładnie głową piłkę przedłużył P. Urbaniak, wyprowadzając brata, Adriana na czystą sytuację z bramkarzem, ten takich sytuacji nie zwykł marnować i pięknym lobem w 12 minucie wyprowadza Raptusa na prowadzenie. Dzikowiczanie za bardzo nakręcili się po tej bramce i kompletnie zgubili rytm, Czerna nie zamierzała bezczynnie na to patrzeć i wzięła sprawy w swoje ręce, opanowała całkowicie środek boiska, uruchomiła szybkie skrzydła i zaczęła bombardować bramkę gości bramkę gości, udało im się trzykrotnie wpakować piłkę do siatki i do przerwy Płomień prowadził 3:1. Druga część meczu to już nieco inna gra Raptusa choć i tak lepsze wrażenie sprawiał Płomień, który zdobył jeszcze dwie bramki, Raptus odpowiedział w końcówce jednym trafieniem P. Urbaniaka a spotkanie zakończyło się rezultatem 5:2 dla Płomienia...Już za tydzień do Dzikowic zawita Stypułów, Zapraszamy
Komentarze